mandżur- więzienne określenie podstawowego wyposażenia więźnia:koc, talerze, pościel, rzeczy osobiste..słysząc "zwijaj mandżur"zabiera się co swoje i wychodzi albo do innej celi albo na wolność ...strona NIE TYLKO dla więźniów, zdradzonych, smutnych, oszukanych, niewierzących, osamotnionych, nierozumianych, uzależnionych, zeszmaconych, zdołowanych, prawdziwych twardzieli, delikatnych kobiet, co zmarnowali życie, stracili wszystko i wszystkich, popełnili błędy, ponieśli porażkę,
sobota, 10 kwietnia 2010
środa, 7 kwietnia 2010
... na początek: Jak dobrze jest się spotykać.......
Na sam początek autentyczne wypowiedzi uczestników śniadania wielkanocnego w Areszcie Śledczym w Szczecinie. Z dedykacja dla wszystkich znudzonych rodziną, najbliższymi... Bardzo porusząjace świadectwa tęsknoty, miłości i że warto się spotykać....
Serdecznie
dziękuję, za spotkanie wielkanocne zorganizowane w Areszcie. Dla mnie
jako matki jest to bardzo ważne, bo miłość, jaką darzę swojego syna jest
wielka.Czas świąt jest bardzo ciężki dla mnie do przeżycia. Bardzo się
ucieszyłam z tego spotkania i nie mogłam się go doczekać. W święta każda
rodzina powinna być razem i dla mojego syna też to jest ważne.
Zauważyłam, że bardzo go to uspokoiło i wyciszyło. (…)
Jest
poranek 5 kwietnia, czyli drugi dzień świat wielkanocnych. Pierwszy
dzień świąt minął spokojnie bez większych emocji, ponieważ brak
najbliższej osoby… W drugi dzień ja wraz z moimi dziećmi mogliśmy
spędzić czas przy wielkanocnym stole razem z moim mężem. Było mnóstwo
życzliwych ludzi. Dzieci przeżywały Wielkanoc z tatą, mogły podzielić
się jajkiem, przytulić i coś więcej chcieć. Jestem bardzo wzruszona
takim spotkaniem.. Uważam, że jest to potrzebne, aby rodzina mogła się
zbliżyć i pamiętać, że jest nadal rodziną.
Spotkanie
bardzo nam pomogło. Wzmocniło naszą wiarę w pomyślną przyszłość.
Umocniło nasze więzi rodzinne i ukoiło naszą tęsknotę. Pozwoliło nam się
poczuć jak w czasie prawdziwych, wspólnych, po prostu rodzinnych świąt.
Dla
osadzonych jest to wspaniała okazja żeby poczuć się jak
pełnowartościowi członkowie społeczeństwa, że nie są odsunięci, ale uczą
się cały czas umacniać więzi rodzinne. Teraz doceniam prawdziwą wartość
rodziny i wspólnoty. Według mnie jest to najlepsza forma
resocjalizacji...
Spotkanie
w dzień świąt wielkanocnych w gronie rodzinnym pozwala na utrzymaniu
więzi rodzinnych. Chwile spędzone z synem nam rodzicom i synowi daje
dużo radości.Spotkanie innych rodzin osadzonych to także okazja aby
lepiej się poznać i podzielić się wspólnymi problemami. Dla syna każde
spotkanie pozwala mu łatwiej znosić chwile odosobnienia. Te chwile
wzmacniają więzi rodzinne a młodym ludziom pomagają w tworzeniu
pozytywnej przyszłości. Raz jeszcze dziękujemy..
Jesteśmy
bardzo wdzięczni za możliwość spotkania z synem w warunkach, które
przypominają spotkanie rodzinne. Jest to dobro nieocenione. Rozumie to
każdy, którego dotknęło tak trudne doświadczenie jakim jest pobyt kogoś
bliskiego w wiezieniu.Mamy nadzieję, takie spotkania będą kontynuowane.
Jesteśmy przekonani, że zaowocują one dobrem dla obydwu stron tego
spotkania.
Dziękujemy
bardzo za to spotkanie, nigdy nie sądziłam, że można tak zorganizować
takie spotkanie w więzieniu. Takie spotkanie wpływa korzystnie na
psychikę skazanego i jego rodziny. Była przyjemna atmosfera, posiłki
bardzo dobre i superorganizacja.
Jesteśmy
bardzo wdzięczni za możliwość spotkania. Jest to bardzo dla nas,
rodziców,ważne. Każde spotkanie, zwłaszcza w święta, jest przez nas
oczekiwane. Zarówno naszemu synowi jak i nam rodzicom jest bardzo
potrzebne. Inicjatywa wspaniała i jesteśmy bardzo wdzięczni za możliwość
spędzenia świąt razem z naszym synem.
Serdeczne
podziękowania za organizację spotkania z rodziną przy świątecznym
stole. Takie spotkania są bardzo dobre, bo można z rodziną spędzić ten
świąteczny czas.Więcej takich spotkań.
Bardzo
się cieszę, że mogłam zobaczyć brata w te święta. W jakiś sposób
zapełniło to tęsknotę w domu. Myślę, że takie spotkania są bardzo ważne i
powinny być kontynuowane…
Bardzo się cieszę że mogłam zjeść śniadanie wielkanocne z moim mężem, choć rozdziela nas mur…
Subskrybuj:
Posty (Atom)